sobota, 28 maja 2011

Dobre złego początki...

Z założenia miał powstać blog z recenzjami, które to Lucy napisze po przeczytaniu książek. Czyta dużo, o ile czas, miejsce i okoliczności na to pozwolą. Czytanie dla samego tylko czytania stało się... nieowocne? Tak, to chyba dobre słowo. Lucy ma krótką pamięć. Książka, film, czy przesłuchana płyta, choćby były szalenie wciągające nie zostawiają na długo śladu w jej głowie. To nie tak, że jest nieczułą na piękno ignorantką. Po prostu ta przerażająco krótka pamięć...
Dlatego postanowiła założyć bloga.
żeby nie zapomnieć;
żeby podzielić się spostrzeżeniami z innymi;
żeby ćwiczyć warsztat pisarski;
żeby...
żeby...
Pierwsze założenie zostało zrealizowane - blog powstał. Ba! Powstał nawet pierwszy wpis. Co będzie dalej, dopiero się okaże. Osobom o słomianym zapale jest trudniej. Lucy jest właśnie taką osobą... Ale 28 maja 2011 roku o godzinie 02:32 ma nadzieję, że to pociągnie.

2 komentarze:

  1. W takim razie na początek przesyłam kopniaka na rozpęd - żeby zapał nie zmniejszył obrotów. ;) Powodzenia! :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam nadzieję, że pomoże :)

    OdpowiedzUsuń